A ja jeszcze ośmielę się polecić film "Upiór w operze". Jakoś mnie ostatnio wzięło na musicale filmowe i o ile "Chicago" mi się podobało, "Moulin Rouge" zauroczyło to "Upiora..." pokochałem po prostu. Fabuła może miejscami męczyć, ale nie to jest najważniejsze. Film ma u mnie duże plusy za:
1. Scenografię (warto zaznaczyć, że nie wykożystano do filmu istniejącej opery tylko wszystko zbudowano w studiu)
2. Choreografię balu maskowego: http://pl.youtube.com/watch?v=-NA7v0LFsq4 Szczególnie końcówka jak schodzą ze schodów ŚWIETNE !!
3. No i przede wszystkim za OBSADĘ, Butler w "300" pokazał, że potrafi wspaniale zagrać wodza, w "Upiorze" udowodnił, że równie dobrze (a nawet lepiej) śpiewa. "Music of the night" w jego wykonaniu to jeden z tych utwórów, które po prostu muszą zapaść w pamięć.
Tutaj próbka śpiewu trzech głównych postaci:
http://pl.youtube.com/watch?v=DWuZhMSr41Q
P.S. Jeżeli już zaczniecie oglądać te fragmenty które dałem to KONIECZNIE oglądajcie je do końca, bo tak się złożyło, że najlepsze momenty są na samiutkim końcu
Offline
Ten film jest taki ROMANTIIIICZNYYY...przepraszam Mariusz, ale za naiwne dla mnie.
Polecam film "TO" (ang. "IT") na podst. powieści Kinga.
Offline
Może i naiwne Ale co z tego ?? To że ten film jest romantyczny to mi nie przeszkadza ja się tego, że romantykiem jestem nie wstydzę
Co do filmu który wymieniłaś... straszące klauny to jest TO Poza tym ten film jest naszym rocznikowym rówieśnikiem
Offline
A nawet nie wiedziałam jacy my starzy Mario
Offline
*GUPEK*
"Beat street"84'
"Wild style"
Dwa filmy o kulturze hip-hop....o jej poczatkach, o tym czym jest naprawde: ideach, wartościach. Teraz wiekszość osób kulture hh kojażą z 50cent'em, Snoop Doggy Dogg'iem....gangsterka- szczelaniny, dragi, kradzieże itd. Tak ludzie postrzegają dziś hh, oby ta wizja nie przesłoniła ideii hip-hopu. Wyżej podane filmy pokazują okres rozwoju kultury hh: pojedynki pierwszych grup ulicznych tancerzy, proces tworzenia muzyki do tańczenia i inne nieodzowne części kultury hh, ale także ukazane jest tło obyczajowe Stanów w tamtym okresie (kolorowi dalej jako ludzie gorsi). Co pisać, nie jest to napewno dokładny obraz jak to bywa z filmami, ale tym filmom (szczególnie "Beat street") zawdzieczamy zagoszczenie hip-hopu w Europie.
Offline
"Memento " - Nolana. O niezwykłości filmu świadczy chociażby to, że na początku jest koniec a na końcu początek
Offline
Polecałem "Memento" to teraz polecę film tego samego reżysera: "Prestiż" ŚWIETNY jest !!!
Offline
U pana Boga w ogródku
Offline
-"Filadelfia" ( ogólne przesłanie? Nie ważne czy jesteś gejem, murzynem, czy żyrafą... kimkolwiek byś nie był Twoje cierpienie nie jest błache, Twoje życie jest ważne i jedyne w swoim rodzaju, Ty jesteś ważny i nikt nie ma prawa Cię dyskryminować, no i jak to w prawdziwym świecie bywa, sprawiedliwość zawsze wygrywa )
-"Moje własne Idaho"(Kolejny film specyficzny i dla osób nietolerancyjnych i nastawionych na kino "rozrywkowe", całkowicie nie strawny... Pokazuje, że każdy ma prawo kochać... A postać Rivera Pheonix'a pokazuje, że sława jest w stanie zniszczyć młodego człowieka, nawet tak zdolnego jak ten aktor... warto ten film zobaczyć chociażby właśnie dla niego.)
-"Ludzkie Dzieci"(refleksja nad człowiekiem i nad tym do czego może doprowadzić jego chora ambicja)http://www.film.org.pl/prace/ludzkie_dzieci_2.html
Offline
E tam pojadę spoilerem:
"Ekranizacja przebojowego broadwayowskiego musicalu. Kiedy Sweeney Todd przybywa do Londynu z poczciwym młodym żeglarzem Anthony Hope'em, poznaje panią Nellie Lovett - właścicielkę cukierni. Kobieta rozpoznaje w Sweeneyu Benjamina Barkera, który został przed laty wygnany z miasta przez bezwzględnego Sędziego. Złoczyńca wraz ze swoim podwładnym uknuł podły plan - podczas nieobecności Barkera brutalnie zgwałcili jego żonę i porwali córkę, Johannę. Teraz już jako Sweeney poprzysięga im zemstę. Z pomocą pani Lovett zakłada krwawy interes: otwiera salon fryzjerski, w którym podcina gardła niewinnym klientom i w ten sposób zaopatrza wspólniczkę w... nadzienie do ciastek. Wyroby pani Lovett zdobywają ogromną popularność i uznanie Londyńczyków, podczas gdy Sweeney wciąż planuje odwet na zabójcach swojej żony..."
Offline
*666*
Nie lubie musicali. Polecam filmy Koterskiego, jesli ktos nie jest jeszcze zaznajomiony.
Offline
To ja polecam cóż by tu - Talvisotę.
I może Gothikę.
Offline
Projekt: Monster
Film pod względem fabularnym może mało ambitny, ale za to klimat ma... dla osób liczących na rozrywkę bez treści
Offline