Zróbmy coś znowu bo się nudno w szkole robi... ja nie mam pomysłów chwilowo, tak więc jakby kogoś olśniło to zachęcam do refleksji
Offline
Przed maturą to ja o własnej kupie nie umiem myśleć, a co dopiero happeningach...
Offline
*666*
ja tam jestem za, ale pomyslow brak.
Offline
nie ma to jak pod koniec września z maturą wyjechać... Ale GEG nic nie bój to się leczy
Offline
Mariusz napisał:
nie ma to jak pod koniec września z maturą wyjechać... Ale GEG nic nie bój to się leczy
Jest taka subtelna różnica między Tobą a mną, Mariusz, która skupia się na tym, że ja myślę poważnie o zdaniu matury i dostaniu się na studia, a ty żyjesz w świecie własnych mrzonek, studiów aktorskich i historii sztuki, a sam nie wiesz, czego tak naprawdę chcesz i do czego będziesz dążyć. Twoim zdaniem pewnie powinnam zacząć się uczyć pod koniec marca.
Offline
dobrze, że uczysz się już, i widać tego efekty (70 % z rozszerzenia z histy?) no ale przyda się czasem rozerwać i zrobić mały wyskok. To, że mamy 18 lat nie znaczy, że nie możemy się bawić. Proponuję "Dzień Jaskiniowca". Nie pytajcie dlaczego, tak mi po prostu wpadło do głowy
Offline
phaja napisał:
dobrze, że uczysz się już, i widać tego efekty (70 % z rozszerzenia z histy?) no ale przyda się czasem rozerwać i zrobić mały wyskok. To, że mamy 18 lat nie znaczy, że nie możemy się bawić. Proponuję "Dzień Jaskiniowca". Nie pytajcie dlaczego, tak mi po prostu wpadło do głowy
Trzeba pożyczyć ciuchy od Flinstonów xD
Przyda się niekiedy rozerwać, to fakt, ja tylko powiedziałam, ze jakoś nie umiem się skupić na niczym.
Offline